W 2023 roku przeczytałam 35 książek. Nie udało mi się ukończyć wyzwania Lubimyczytać.pl (co roku wybieram 36 pozycji), bo miałam kilka słabszych miesięcy. Nie przejmuję się tym jednak i cieszę się z uzyskanego wyniku. 36 książek to dla mnie liczba „na styk” – tak, aby je bez pośpiechu i zrozumiale przeczytać wtedy, kiedy mam na to czas. Czytam średnio jeden tytuł na półtora tygodnia. Jak mi poszło i co czytałam w minionym roku?
Zawody i niespodzianki
Na jakiś czas udało mi się wrócić z serią postów edukacyjnych na Instagramie i Facebooku, ale życie szybko zweryfikowało mój czas wolny poświęcony na ich przygotowanie. Bardzo chciałabym robić to regularnie, bo mnie też to pomaga i ja również uczę się nowych rzeczy, a przede wszystkim poznaję pracę w innych dziedzinach nauki niż moja. Może w tym roku się uda?
Z zaskoczeniem przyznaję, że przeczytałam wyjątkowo dużo (jak na mnie) reportaży, wskoczyło też kilka biografii. Ciekawy to był rok, głównie za sprawą przyrodniczego bingo, które z założenia miało być dla mnie (i poniekąd dla Was) dość trudne (bo nie ukrywajmy, w tym gatunku mam jednak łatwo). Bingo wraz ze ściągą znajdziecie w zakładce Do pobrania.
W sierpniu kupiłam też najdroższą książkę w życiu – ilustrowany atlas wszystkich ssaków świata (All the mammals of the world, wydawnictwo Lynx Nature Books), który kosztował mnie 382 zł ze zniżką. Czy było warto? Zdecydowanie tak, ale oceńcie sami:
Najpopularniejszy wpis na blogu
Chyba powinnam przerzucić się tylko na treści poświęcone produkcjom telewizyjnym, bo dwa najpopularniejsze posty dotyczą programów przyrodniczych! Prym wiedzie serial Prehistoryczna planeta, a na drugim miejscu znajduje się recenzja filmu Serce dębu. Jest to dla mnie ważna część bloga, bo ja uwielbiam oglądać dokumenty przyrodnicze – z przyjemnością więc tworzę wpisy poświęcone właśnie im. Nie ukrywam, że wolę opisywać je, niż książki!
Najlepsza książka roku
Najlepiej zapamiętałam książkę, którą czytałam w styczniu – Rok wśród pingwinów autorstwa brytyjskiego filmowca, który wyjechał na Antarktydę kręcić ujęcia do serialu Dynastie. Podczas lektury miałam wypieki na twarzy; książka była przejmująca, ciekawa i przede wszystkim przyjemna. Bardzo ją polecam, razem z serialem Dynastie, choć recenzja dopiero nadejdzie. Jestem już po pierwszym sezonie, odcinek drugi to właśnie pingwiny cesarskie opisane w tej książce! 😉
Najgorsza książka roku
Zdecydowanie Horyzont Barry’ego Lopeza. Jest to książka absolutnie nie dla mnie, wspominam ją z grymasem na twarzy. Nie mam takich zdolności i wrażliwości, żeby właściwie przyjąć tę treść. Zresztą takie filozoficzne wywody trzeba rozumieć na wielu płaszczyznach, samemu się nad tym zastanowić. Jestem ciekawa, jak Wy ją odbieracie, w sieci ma bardzo pozytywne opinie.
Nowe wyzwanie
2023 był dla mnie rokiem przyrodniczego bingo, na 2024 także coś przygotowałam! Tym razem nie jest to klasyczne wyzwanie, a raczej lista książek do odhaczania. Zebrałam absolutne klasyki, czytelnicze must-read bazując na liście bestsellerów i najpopularniejszych książek popularnonaukowych ostatnich lat. Znajdziecie ją w zakładce Do pobrania.
Podsumowanie
Przetrwałam ten rok i jestem bardzo dumna, że blog nie ucierpiał. Jest to moje miejsce w sieci i choć zaczynałam od Instagrama, to jednak tutaj czuję się o wiele lepiej. Dziękuję Wam, Czytelnikom, za to, że czasem ktoś tutaj wejdzie i przeczyta moje myśli. Dla Was chce się pisać! 💚
Dodaj komentarz