Zrezygnowałam z telewizji dawno temu. Mam kilka serwisów streamingowych, najwięcej jednak korzystam z Netflixa i Disney +. No i właśnie na disneyowskiej platformie rzuciły mi się w oczy trzy dokumenty o waleniach. Disney ma umowę z National Geographic i na tej platformie znajdziecie programy od tego wydawcy. Czy było warto? Zdecydowanie! Każdy z nich jest inny.
Wpis miał być jednorazowym tworem poświęconym produkcjom dostępnym na Disney +, jednak postanowiłam go rozszerzyć. Będą więc różne platformy i aktualizacje. Tymczasem, zapraszam na przegląd!
Tajemniczy świat wielorybów
Króciutki film, czas trwania to 44 minuty. Wydaje się też starszy, niż jest, bo produkcja pochodzi z 2018 roku. Większość ujęć wygląda, jakby pochodziła ze stocka, ale jest też kilka bardzo wartościowych, jak żerowanie płetwala błękitnego czy brutalne ujęcia orek żerujących na małym humbaku. Tego ostatniego chyba jeszcze nigdy nie widziałam, niesamowite.
Program można zobaczyć, ale raczej nie jest to obowiązkowa produkcja. Obecnie na Disney +.
Królestwo płetwala błękitnego
Standardowy dokument trwający półtorej godziny. Dość stary, bo z 2009 roku. Nie odejmuje mu to ciekawości, bo temat jest dalej na czasie. Płetwale błękitne są słabo poznane, a ten program przybliża metody badań i opisuje problemy, z jakimi mierzą się te ssaki. To najbardziej „praktyczny” dokument z tych wszystkich, o bardzo szerokim spektrum.
Królestwo płetwala błękitnego pokazuje pracę naukowców na różnych polach, od pracy terenowej i znakowania wielorybów, przez pobieranie tkanek martwych osobników i wyjaśnianie przyczyn ich śmierci, aż po badania genetyczne mięsa waleni z azjatyckiego rynku (to mnie szczególnie ciekawi; oglądam sporo dokumentów śledczych o zagrożonych gatunkach). Porusza też problem zintensyfikowanego transportu morskiego. Wartościowy film. Obecnie na Disney +.
Tajemniczy świat waleni
A teraz najlepsze. Czteroodcinkowy serial, którego każdy odcinek poświęcony jest innemu gatunkowi. Mamy kaszaloty, humbaki, orki oraz białuchy. Fantastyczna formuła i świetne ujęcia. Szczególnie dużo nowych zdjęć niespotykanych zachowań, np. pokazanie całego procesu nauki młodocianej orki polowania na plaży.
Jedyne co mnie denerwowało, to przedstawianie w każdym odcinku fotografa, który fabularnie jest „głównym bohaterem” i szuka waleni. Producentem jest James Cameron, a czyta Sigourney Weaver. Przypadek? Na pewno nie. I wiecie co, oglądając Avatar 2, widziałam mnóstwo odniesień do tego programu. 🙂 Z tej serii jest też serial o słoniach, ale on jeszcze przede mną. Ten koniecznie obejrzyjcie! Dostępny na Disney +.
Fathom – film dokumentalny o pieśniach wielorybów
A tutaj bonus! Przy okazji odnowienia abonamentu w Apple TV, aby obejrzeć Prehistoryczną planetę II, znalazłam też dokument o dwóch naukowczyniach starających się rozszyfrować pieśni wielorybów. Trafiłam na niego zupełnie przypadkiem, przeglądając ofertę dokumentów w serwisie i zaciekawiona tytułem odnalazłam film o waleniach. Ekhem, zaciekawiona tytułem, który o dziwo brzmi: „Zgłębiając tajemnice nauki”! Spodziewałam się jakiegoś ogólnego programu popularnonaukowego, tymczasem niespodzianka, pieśni wielorybów! Angielski tytuł ma trochę więcej sensu, a jak się widzi plakat, to już w ogóle.
Film był dla mnie bardzo ciekawy, bo bioakustyka to moja obecna działka, więc odnalazłam się w tematyce bardziej, niż zwykle. Tempo filmu jest bardzo wolne i momentami kojarzyło mi się z filmami fabularnymi osadzonymi gdzieś na pustkowiu. Wiecie, samotny facet siedzi na ławeczce przed chatą i nic się nie dzieje. Tutaj podobnie, natomiast mi się podobało.
Po obejrzeniu filmu ukontentowana seansem zaczęłam zbierać informacje o produkcji. O dziwo, film ma słabe recenzje. Większość wskazuje na nudę i zabicie ciekawego tematu. Co kto lubi!
Najlepsze programy o waleniach
Zebrałam tutaj programy, które ostatnio oglądałam. Aczkolwiek myślę, że wpis będzie aktualizowany i będę tu dodawać więcej produkcji, choć pewnie z czasem mogą one nie być dostępne w danym serwisie. Oczywiście walenie pojawiają się w wielu programach, są im poświęcane całe odcinki (w tym momencie nie mogę nie wspomnieć o czwartym odcinku serialu Błękitna planeta II, gdzie pokazano komunikację butlonosów z orkami karłowatymi (czy też obecnie szablogrzbietami waleniożernymi…)), ale tym sposobem wpis byłby szalenie długi. Skupię się zatem na produkcjach tylko i wyłącznie o wielorybach (no, o waleniach, ale uogólniam dla własnego dobra – nie próbujcie wyszukiwać haseł w Google z waleniem…). Lubicie filmy przyrodnicze?
Dla głodnych wiedzy mogę jeszcze polecić książkę o waleniach, Podglądając wieloryby, którą przeczytałam jeszcze przed powstaniem bloga. Recenzja jest tutaj.
Dodaj komentarz