Uwielbiam badania nad inteligencją zwierząt. I tak, często eksperymenty są dziurawe lub niedopasowane do gatunku, ale można też natknąć się na ciekawe wnioski. Ukryty geniusz zwierząt to zbiór opisów badań kognitywnych różnych gatunków, od pszczół po walenie. To jedna z tych książek, które kończą się refleksją i znakiem zapytania – trochę jak de Waal czy Safina, choć w tym przypadku jednak o wiele płytszą. Nie mniej, podobała mi się.

Dziennikarze coraz lepsi
Katharina Jakob jest niemiecką dziennikarką naukową, miałam więc dobre przeczucia i zachęcona świetnym stylem włoskiej dziennikarki Francesci Buoninconti w Rozmowach zwierząt spodziewałam się dobrej lektury.
Ostatnio jestem pod wrażeniem książek pisanych przez dziennikarzy naukowych, są one zupełnie inne, niż te pisane przez naukowców. Jakoś lepiej mi się je czyta i zaczęłam zauważać lżejsze pióro. Wiedza płynąca z lektury raczej jest na podobnym poziomie, bo to w sumie opisy publikowanych badań.
Treść podzielona jest na kilkanaście „gatunkowych” rozdziałów, które całkiem szybko się czyta. Autorka odwiedza badaczy i pyta ich o wykonywane badania, jakie płyną z nich wnioski i czego możemy spodziewać się w przyszłości. Książka jest trochę spekulacyjna. To znaczy, że wielu naukowców teoretyzuje na temat swoich gatunków i przedstawia jeszcze nie do końca potwierdzone rzeczy. Mnie to zupełnie nie przeszkadzało, czasami lubię poczytać o przypuszczeniach. Zwłaszcza w tak delikatnym i trudnym do zmierzenia temacie.
Jaki jest ukryty geniusz zwierząt?
Ze względu na mocny charakter teoretyczny w książce pojawia się sporo sprostowań czy zastrzeżeń. Szczególnie spodobało mi się to w przedmowie Randolfa Menzela o antropomorfizowaniu pewnych zachowań.
Nasz język rozwinął się, aby umożliwiać precyzyjne porozumiewanie się, a nie by wyjaśniać wzajemne relacje zwierząt. Dlatego antropomorfizacja opisu nie oznacza, że w przypadku danego zwierzęcia zakładamy istnienie procesów mózgowych identycznych z tymi, jakie zachodzą u ludzi.
I ja to szanuję. Ludzie często biorą bardzo dosłownie to, co przeczytają. W nauce o inteligencji nie można sobie pozwolić na taką pewność. Nikt nie siedzi w głowie kaszalota.
Rozdziały książki obejmują: walenie, psy, ptaki (gołębie, krukowate i papugi), pszczoły, ośmiornice, nieświszczuki oraz naczelne. Tematy są różne – od komunikacji, przez pamięć i orientację przestrzenną, aż po cudną teorię umysłu. No i oczywiście język. Tematyka jest fajna, a cały styl książki przypadł mi do gustu.
Dużo zoologii, błędów trochę mniej
Ogólnie się nie czepiam, bo tłumaczenie z języka niemieckiego wygląda nieco inaczej, niż z angielskiego. Pewnie jak wszędzie są uproszczenia albo bardziej złożone wyrazy, a zoologia w każdym języku jest skomplikowana, bo trzeba znać pewne niuanse. Poniżej wyszczególniam rzeczy, na które zwróciłam uwagę. Pamiętaj jednak, że jak na to, że cała książka jest o zwierzętach, są to tak naprawdę drobne błędy i tłumaczenie jest ok.
Podpadły mi płetwonogie. Otóż w książce pojawia się zdanie „Pływaliśmy niedaleko wybrzeża Chile i przyglądaliśmy się kilku fokom, które bawiły się w wodzie w pobliżu rodziny kaszalotów”. Tylko że u wybrzeży Chile żyją uchatki albo mirungi, ale zakładam, że jednak chodziło o fur seals – uchatki – ze względu na figlarny charakter tej interakcji. Pojawiły się też kaczki ohar, ale to może być chochlik albo po prostu trudność związana z odmianą. Przy systematyce głowonogów padają trzy razy mątwy, a można to było podzielić na mątwy, mątewki i spirule. Tłumacz stosuje też uproszczenie, że małe ośmiornice są planktonem. Szympansy polują na „małpiatki lemurowe”, czyli galago. No i u nieświszczuków brzydko, bo zdychają.
Doceńmy zwierzęta po raz kolejny
Ukryty geniusz zwierząt ma pozytywny wydźwięk. Autorka raczej podziwia, a nie wątpi, w przedstawiane przez poszczególnych badaczy teorie. Jest całkiem sympatycznie. Pojawia się też co nieco o pokonywaniu barier w nauce i przyjmowaniu znacznej krytyki od sceptyków.
Wraz z upływem dziesięcioleci ugruntowane przekonania przewracają się niczym domino. Zwierzęta nie używają narzędzi? Jane Goodall dowiodła czegoś innego. Ale nie wytwarzają narzędzi! Także to stwierdzenie zostało obalone. Podobnie jak te, jakoby zwierzęta nie miały kultury, nie współpracowały, nie dysponowały samoświadomością. Wszystko to jest już nie do utrzymania.
Książka mi się podobała. Nic szczególnie odkrywczego na temat zwierząt w niej nie znalazłam, bo po prostu dużo czytam, ale podobały mi się rozmowy z badaczami. Fajnie poznać ich tok myślenia i teorie. Będzie fajna dla osób, które ciekawi ten temat, a jeszcze nie miały z nim zbyt wiele do czynienia. Ukryty geniusz zwierząt to prosta, szybka i ciekawa lektura dla zainteresowanych zdolnościami zwierząt, które słabo znamy.
Ukryty geniusz zwierząt. Wieloryby mówiące obcymi językami, ptaki inteligentniejsze od małp i inne zadziwiające odkrycia. Katharina Jakob. 2019. Wydawnictwo Prószyński i S-ka. ISBN 9788381690690.
Dodaj komentarz